Dziś ważny artykuł, dotyczy bowiem alimentacji dziecka dorosłego. Temat ten niejednokrotnie pojawia się podczas moich konsultacji z Wami. Mam wrażenie, że często nie wiecie, do kiedy ten obowiązek faktycznie na Was ciąży. Pytania, które wracają do mnie jak bumerang to: Do kiedy muszę płacić alimenty na dziecko? Czy jak dziecko ukończy 18 lat to dalej przysługują mu alimenty? Czy jak dziecko nie studiuje to dalej muszę płacić?
Dlatego też, dzisiejszy wpis postanowiłam poświęcić właśnie tej tematyce. Zatem, zaczynamy!
Zasadą jest, że alimenty przysługują na dziecko, które nie jest wstanie się utrzymać, przy, czym przyjmuje się, że dziecko, które nie skończyło pełnoletności nie utrzyma się samodzielnie, Ustawodawca – czyli ten kto stworzył k.r.o. (Kodeks rodzinny i opiekuńczy) przyjął, że wraz z osiągnięciem 18 lat, dziecko ma realne szanse, aby pójść do pracy i zacząć zarabiać na swoje utrzymanie. Niemniej jednak są sytuacje, kiedy alimenty przysługują dziecku nawet jeśli jest już pełnoletnie. Wszystko zależy od konkretnych okoliczności sprawy, a jak wiemy każda sprawa jest inna.
Zatem do rzeczy! W oparciu o art. 133 § 3 k.r.o. rodzic może uchylić się od płacenia alimentów względem dziecka dorosłego w sytuacji, gdy:
-
Płacenie alimentów wiąże się dla niego z nadmiernym uszczerbkiem.
-
Dziecko nie czyni żadnych starań ku temu, aby próbować się samodzielnie utrzymać.
Żądanie płacenia alimentów na dziecko pełnoletnie podlega innej ocenie niż gdy takie żądanie zgłosi dziecko niepełnoletnie. Dziecko, które jest dorosłe, a więc które ukończyło 18 lat ma obowiązek dążyć do samodzielnego zaspokojenia swoich potrzeb i tym samym utrzymania się własnymi siłami. Obowiązek ten może polegać na podjęciu przez niego pracy zarobkowej albo kontynuacji nauki, która da mu lepsze wykształcenie i większe możliwości zarobkowe. W tym wariancie dzieci, często po prostu decydują się na zdobycie wykształcenia wyższego, czyli potocznie mówiąc „idą na studia”.
Posłużę się przykładem, aby wyjaśnić Ci, kiedy nie musisz zgadzać się na płacenie alimentów:
-
Dziecko po ukończeniu liceum / technikum nie podjęło dalszej edukacji, a jednocześnie nie pracuje, przy czym jest zdrowie i nie ma żadnych przeszkód, aby podjęło aktywność zawodową.
-
Pełnoletnie dziecko poszło na studia, ale nie przykłada się do nauki, oblewa egzaminy, w wyniku czego powtarza rok.
-
Dziecko kontynuuje naukę na studiach w trybie zaocznym, zajęcia odbywają się tylko w weekend. W tygodniu dziecko nic nie robi, nie pracuje.
-
Dziecko kontynuuje nauką na studiach doktoranckich, przy czym nie pracuje.
- Rodzic jest poważnie chory bądź uległ ciężkiemu wypadkowi – a okoliczności te wpływają na znaczne obniżenie jego możliwości majątkowych i zarobkowych, przy czym dziecko ukończyło już 18 rok życia.
W istocie uważa, się, że obowiązek wobec dorosłego dziecka trwa, aż do ukończenia przez niego studiów wyższych, oczywiście jeśli kończy je terminowo. Przeważnie, gdy dziecko ma ukończone 25 rok życia, uzyskuje dyplom studiów wyższych.
Pamiętaj! W niektórych przypadkach, nawet gdy dziecko uzyskało pełnoletność, nie będzie miało możliwości samodzielnego utrzymania np. dziecko uległo poważnemu wypadkowi, dziecko jest niepełnosprawne bądź jest ciężko chore.
Pamiętaj! Obowiązek ten wygasa również, gdy dziecko zawrze związek małżeński. Przyjmuje się bowiem, że obowiązek jego utrzymania przechodzi na współmałżonka.
Ponowne wystąpienie z roszczeniem alimentacji do rodziców, podlega już innym kryteriom. W tej sytuacji dorosłe dziecko musi udowodnić, że żyje w niedostatku. Zatem, własnymi siłami nie jest w stanie zaspokoić własnych usprawiedliwionych potrzeb życiowych np. opłacenie mieszkania, żywności, ubrań. Najczęściej ma to miejsce, gdy dziecko jest chore. Natomiast z pewnością podstawą do płacenia alimentów nie jest okoliczność, że dziecko nie może znaleźć pracy.
Zapoznałeś się z artykułem, ale mimo to potrzebujesz indywidualnej konsultacji prawnej? Będzie mi bardzo miło, jak odwiedzisz mnie w mojej kancelarii adwokackiej w Warszawie.
Jeśli potrzebujesz niezwłocznej pomocy, nic prostszego w swoich usługach oferuję również poradę prawną online!
Pamiętaj!-
artykuł obejmuje stan prawny na dzień 30 maja 2020 r.
-
posty na blogu nie są poradami prawnymi i nigdy nie zastąpią Tobie indywidualnej porady prawnej.