W dzisiejszym wpisie wyjaśnię Ci, kiedy odpowiesz za długi współmałżonka, a kiedy ich unikniesz. Zatem do sedna! Temat ten, zawsze budzi duże zainteresowanie, w końcu w grę wchodzą długi, a nikt przecież nie chce ich mieć. Nierzadko zdarza się, że małżonek nie zwierza nam się, z tego, że wziął pożyczkę bądź za naszymi „plecami” kupił samochód na raty. Zwykle o zadłużeniu dowiadujemy się już po fakcie, kiedy wierzyciel „puka do naszych drzwi” No właśnie, czy zawsze odpowiadamy za zobowiązania małżonka? Czy jest sposób aby uniknąć odpowiedzialności?
Najpierw poznaj zasady – wspólność majątkowa
Zasadniczo o odpowiedzialności za zobowiązania małżonka mówimy w sytuacji, gdy między małżonkami panuje wspólność majątkowa, przekładając z języka prawniczego na bardziej „ludzki”, małżonkowie mają majątek, który jest po prostu wspólny. Ustrój ten powstaje poniekąd automatycznie z chwilą zawarcia małżeństwa, tym samym małżonkowie często decydują się na niego nieświadomie. Nie wiem, czy wiesz, że to w jakiej wysokości będziemy odpowiadać za długi współmałżonka w dużej mierze zależy od rodzaju zaciągniętego zobowiązania tj. czy ma charakter cywilnoprawny, publicznoprawny, bądź czy jest wynikiem przegranej przez niego sprawy sądowej.
Sprawdź też: Czy współmałżonek ma prawo do majątku wspólnego.
Pożyczka, kredyt,czyli odpowiedzialność za zobowiązania cywilnoprawne
Umowa kredytowa została zawarta zarówno przez Ciebie jak i Twojego małżonka (tzn. każdy z was podpisał się na umowie kredytowej)
W sytuacji, gdy oboje zawarliście umowę kredytu/pożyczki, to nie ma rady bezwzględnie będziecie odpowiadacie za nią ze wszystkich majątków. Oznacza to, że bank może ściągnąć dług zarówno z waszego majątku wspólnego jak i z majątków osobistych każdego z was.
Umowa została zawarta tylko przez Twojego małżonka, ale za Twoją zgodą
Mowa o sytuacji, w której tylko Twój współmałżonek zawarł umowę kredytową tj., tylko jego podpis widnieje na umowie, przy czym ty w pełni wiedziałeś o tym zobowiązaniu i wyraziłeś na nie zgodę. W takiej sytuacji bank, może ściągnąć dług zarówno z waszego majątku wspólnego jak i osobistego majątku małżonka. Oznacza to, że wyrażając zgodę na zaciągnięcie tego zobowiązania nie odpowiesz za nie swoim majątkiem osobistym.
Pamiętaj! Zawsze możesz się sprzeciwić dokonaniu przez małżonka czynności rozporządzającej waszym wspólnym majątkiem np. sprzedaż samochodu.
Umowa została zawarta tylko przez Twojego małżonka bez Twojej wiedzy i zgody (tzn. Twojego podpisu nie ma na umowie, i nie wiesz o zaciągnięciu kredytu)
Sytuacja jest pozornie prosta, czemu tylko pozornie? Już wyjaśniam! W teorii w tym przypadku odpowiedzialność za zobowiązanie ponosi sam małżonek, zatem bank może żądać spłaty tylko z majątku osobistego małżonka oraz jego wynagrodzenia czy też dochodów, które uzyskuje z innej działalności.
-
No właśnie, a jak jest w praktyce? Niestety w prawie nigdy nie może być tak prosto, zawsze istnieją jakieś kruczki i w tym przypadku również tak jest.
Uwaga wyjątek!
Oboje małżonkowie są odpowiedzialni solidarnie za zobowiązania zaciągnięte przez jednego z nich w sprawach wynikających z zaspokajania zwykłych potrzeb rodziny. Należy to rozumieć, że jeśli małżonek zaciągnął kredyt ma zaspokojenie potrzeb rodziny czyli: opłaty za mieszkanie, żywność, sprzęt domowy. Zatem, pomimo że w praktyce zobowiązanie to zostało zaciągnięte bez Twojej wiedzy i zgody razem będziecie za niego odpowiadać. Wierzyciel może żądać spłaty z majątku osobistego małżonka jak i majątku wspólnego.
Przykład:Anna i Piotr są małżeństwem i mają ustrój wspólności majątkowej. Piotr kupił pralkę na raty. Żona nie wiedziała o tym zakupie. Piotr poinformował żonę o zakupie i oświadczył jej, że razem muszą spłacać zaciągnięty przez niego na ten cel kredyt. Czy Piotr ma rację?
Tak. Piotr ma rację. Jeśli sprzęt ten został kupiony na codziennie potrzeby rodziny (pralka będzie używana przez całą rodzinę),to żona również odpowie za to zobowiązanie. Natomiast, gdyby Piotr kupił pralkę na potrzeby prowadzonej przez siebie działalności gospodarczej, wtedy żona nie odpowie za to zobowiązanie.
Uwaga wyjątek!
Rozdzielność majątkowa
Zasadniczo, jeśli w małżeństwie panuje ustrój rozdzielności majątkowej nie odpowiadamy za zobowiązania zaciągnięte przez męża. Wyjątkiem jest sytuacja, o której mowa była powyżej. W przypadku, kiedy małżonek zaciągnie zobowiązanie na zaspokojenie potrzeb rodziny, w naszym przypadku była to pralka, żona również będzie zobowiązana do spłaty kredytu.
Zobowiązania publicznoprawne, czyli podatek i ZUS oraz należności sądowe
Weźmiemy teraz pod „lupę” zobowiązania o charakterze publicznoprawnym (trudno słowo? daj mi chwilę, zaraz wyjaśnię), jak również te wynikające z udziału współmałżonka w postępowaniu sądowym.
Podatek i ZUS, czyli zobowiązania publicznoprawne
W tym przypadku odpowiedzialność współmałżonka za długi małżonka jest największa. Małżonek nie zapłacił podatku bądź składki ZUS? Oczywistym jest, że powstaje po jego stronie dług, niestety jego dług to też Twój dług. Majątkiem wspólnym, będziecie odpowiadać za to zobowiązanie.
Kara grzywny, nawiązka i inne należności sądowe, czyli zobowiązania związane z udziałem małżonka w postępowaniu sądowym
Odpowiedzialność współmałżonka jest tutaj na pewno mniejsza, mówiąc po „prawniczemu” jest ograniczona, oznacza to, że w pierwszej kolejności za zobowiązania te odpowie sam małżonek. Dajmy przykład, małżonek brał udział w sprawie sądowej, która zakończyła się dla niego niepomyślnie, w wyniku czego zobowiązany jest do zapłaty grzywny. W pierwszej kolejności to on będzie zobowiązany do zapłaty tej należności ze swojego majątku osobistego, wynagrodzenia za pracę lub z dochodów, które uzyskuje z innej działalności. No właśnie, a co w sytuacji, gdy małżonek nie ma swojego majątku osobistego? bądź gdy majątek ten jest nie wystarczający?
Już wyjaśniam! W takim przypadku, sytuacja się trochę komplikuje. Jeśli okaże się, że egzekucja zasądzonej należności okaże się bezskuteczna, wtedy wierzyciel może „zaspokoić” się z majątku wspólnego małżonków, czyli ściągnąć np. grzywnę z tego, co należy wspólnie do małżonków
Zapoznałeś się z artykułem, ale mimo to potrzebujesz indywidualnej konsultacji prawnej? Będzie mi bardzo miło, jak odwiedzisz mnie w mojej kancelarii adwokackiej w Warszawie.
Jeśli potrzebujesz niezwłocznej pomocy, nic prostszego w swoich usługach oferuję również poradę prawną online!
Pamiętaj!-
artykuł obejmuje stan prawny na dzień 30 maja 2020 r.
-
posty na blogu nie są poradami prawnymi i nigdy nie zastąpią Tobie indywidualnej porady prawnej.